 Teatr Ludowy i Ogród Doświadczeń im.Stanisława Lema - to były główne cele wycieczki do Krakowa, która odbyła się w dniu 22 kwietnia 2010r. W wycieczce wzięli udział wszyscy chętni uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9-L jako uczestnicy projektu POKL „Specjalne potrzeby – większe możliwości” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. W wyjeździe tym połączono realizację dwóch zadań: akcji edukacyjnej „Zaczarowani czytaniem” oraz Koła Przyrodniczo-Matematycznego MATEMATYCZAKI.
Uczestnicy projektu najpierw obejrzeli piękne przedstawienie „Królowa Śniegu” według baśni Ch.Andersena w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie. Wraz z Gerdą, szukającą Kaja, swego przyjaciela i towarzysza beztroskich zabaw wybrali się w barwną podróż do krainy Królowej Śniegu. Po drodze odwiedzili eteryczną krainę kwiatów, bajkowy pałac księżniczki, zmierzyli się ze złowrogimi zbójcami, aż wreszcie dotarli do celu. Wszystko po to, by w obliczu zła odkryć siłę miłości – bo baśń nie może mieć innego finału. Przedstawienie było bardzo piękne i kolorowe. Oprawa muzyczna, odpowiednie oświetlenie, piękne stroje aktorów wszystkich wprowadziły w marzycielski nastrój. Uczniowie mieli możliwość zobaczyć prawdziwy, profesjonalny teatr z prawdziwą sceną, widownią, prawdziwymi aktorami. Furorę wzbudziła u nich autentyczna złota kareta jeżdżąca po scenie na obracanej platformie. Przede wszystkim zaś uczniowie mieli okazję do kontaktu z żywym słowem wypowiadanym bardzo pięknie i starannie przez aktorów występujących w przedstawieniu.
Po sympatycznym i smacznym posiłku w Jadłodajni „Kolorowa” przystąpiono do realizacji kolejnego punktu programu, którym był Ogród Doświadczeń im. Stanisława Lema, działający w ramach krakowskiego Muzeum Inżynierii. Na ogromnym obszarze, pod gołym niebem, pośród zieleni funkcjonuje olbrzymi „niby” plac zabaw. Tam uczniowie mogli pogłębić swoją wiedzę i rozwinąć umiejętności przydatne do życia środowisku przyrodniczym w dzisiejszej dobie cywilizacji technicznej. A wszystko to dokonywało się poprzez zabawę i rozrywkę. I tak uczestnicy zostali podzieleni na grupy i wzięli udział w zajęciach edukacyjnych pt „W poszukiwaniu ukrytej szkatułki”. Musieli się wykazać znajomością kierunków świata i umiejętnością posługiwania się kompasem oraz…liczenia kilkuset kroków, bo zadanie składało się z wielu etapów. Na każdym etapie trzeba było rozwiązać jakąś zagadkę związaną z urządzeniem, które się tam znajdowało i dopiero wtedy można było otrzymać instrukcję, co do dalszej drogi. Nie było łatwo, na szczęście „co dwie głowy, to nie jedna” – wszyscy dotarli do skarbu tj. ukrytej szkatułki, która kryła nagrodę. A były nią wspaniałe czekoladki dla każdego, nawet dla pań (no, ale przecież one też pomagały!).
Po zakończeniu lekcji edukacyjnej, powierzeni opiece bardzo sympatycznych przewodników uczniowie rozpoczęli zwiedzanie Ogrodu. Trwało to około 2 godzin, więc długo, niemniej było tak ciekawe, że dzieciaki ani na moment nie traciły zainteresowania oglądanymi urządzeniami. Wręcz przeciwnie, za każdym razem wyprzedzały przewodników, by jako pierwsi dotrzeć do kolejnego eksponatu. To było fajne, że można było wszystkiego dotknąć, spróbować, wejść na to, poskakać, popatrzeć i nikt nie krzyczał, żeby nie ruszać eksponatów, bo właśnie w Ogrodzie Doświadczeń – jak nazwa wskazuje – one są po to, by je używać. A czego tam nie było?!!! Platformy obrotowe, dwie sprzężone huśtawki, siatka dyfrakcyjna, trampoliny, dzwony rurowe, kalejdoskopy, peryskopy, pryzmaty, równoważnie, cymbały kamienne, woda w wirującej kuli, kołyska Newtona, wózki na szynach i wiele, wiele innych. Trudno powiedzieć, co się najbardziej podobało, bo wszystko się podobało. Oczywiście, każde urządzenie każdy kolejny uczeń musiał sprawdzić, przetestować na sobie. W związku z tym dochodziło czasami do niepotrzebnych napięć, „bo ja byłem pierwszy…” itp., itd… Zainteresowanie było ogromne, uczniowie biegali zafascynowani od jednego urządzenia do drugiego, uruchamiali je według wskazówek przewodnika i mieli świetną zabawę. Przy okazji poznawali mechanizmy i prawidła rządzące naszym światem przyrody i fizyki. Po 3 godzinach uczniowie wreszcie opuścili Ogród. Zmęczeni, ale zadowoleni i pełni wrażeń udali się do autokaru, który szczęśliwie powiózł ich do domu. A oni w drodze powrotnej już myśleli o kolejnej wyprawie – tym razem do Zakopanego w maju 2010r.
|
