 |
| Jubileusz Fundacji |  |
|
|
- Życzę, byśmy wszyscy zachowali czystość serca do końca naszego życia. W momencie, kiedy przestajemy mieć serce dziecka - zaczynamy się starzeć - mówił wczoraj Tadeusz Kalata, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 podczas jubileuszu Fundacji na Rzecz Pomocy Niepełnosprawnym Wychowankom SOSW.
W Ośrodku zebrało się wczoraj kilkadziesiąt osób - zarówno tych, które dwadzieścia lat temu powoływały do życia pierwszą na Podhalu fundację, mającą na celu pomoc pokrzywdzonym przez los dzieciom, jak i tych, którzy do dziś ich dzieło kontynuują. - Cieszcie się, że macie fundację, bo wiele dzieci nigdy by nigdzie nie było, wiele dzieł nigdy nie byłoby spełnionych. Uśmiech dziecka pokrzywdzonego przez los to największa zapłata dla człowieka - mówił Włodzimierz Żak, były dyrektor SOSW i jeden z założycieli Fundacji.
Przez wszystkie te lata Fundacja pozyskała dla wychowanków Ośrodka ponad 575 tysięcy złotych. Pieniądze przeznaczane były i są zarówno na zapomogi dla nich i ich rodzin, jak i na wspieranie działalności statutowej Ośrodka - finansowanie turnusów rehabilitacyjnych, zawodów sportowych, zajęć terapeutycznych.
- Nie da się w ciągu paru minut podziękować za to, co robi Fundacja w naszej placówce - mówił Tadeusz Kalata, dyrektor ośrodka, będący jednocześnie wiceprezesem Fundacji. - Dziękuję za wszystkie te działania, które przez ostatnie 20 lat wykonała. To bardzo cenna instytucja, która zawsze, o każdej porze wspiera, pomaga i nie szczędzi sił, by pomóc naszym dzieciom. W ciągu tych 20 lat dowiodła, że sukces to podróż, a nie miejsce przeznaczenia. Takich podróży życzymy na kolejne lata.
- 20 lat to dużo i zarazem mało w ogromie potrzeb w obecnej, trudnej rzeczywistości - mówiła z kolei Anna Palider, obecna prezes Fundacji. - Ale 20 lat trwania w działaniu na rzecz dzieci potrzebujących to działanie sensowne. Dzisiejsza jubileuszowa uroczystość przypomina nam, od czego zaczynaliśmy, w jakich warunkach startowaliśmy, co osiągnęliśmy i czego jeszcze pragniemy dokonać. Dzisiaj możemy się zastanowić, czy to wszystko warte było wyrzeczeń i pokonywania tak wielu trudności. Z perspektywy tych lat wiem, że nikt z nas tego nie żałuje - kontynuowała, dziękując zarówno darczyńcom, jak i wszystkim pracującym na rzecz instytucji. - To dzięki państwa dobroczynności i wspaniałomyślności mogliśmy dzieciom dać namiastkę radości, spełnić niejedno dziecięce marzenie - mówiła, wymieniając w pierwszej kolejności Włodzimierza Żaka, następnie Jacka Dziubeckiego - wieloletniego działacza i członka-założyciela oraz Elżbietę Poniedziałek i Renatę Wątorek.
Swój udział we wczorajszej uroczystości mieli też oczywiście wychowankowie Ośrodka. To oni zadbali o program artystyczny i poczęstunek, to oni przygotowali też piękne róże z bibuły, które wręczyli wszystkim w podzięce za dwadzieścia lat bezinteresownej pomocy.
Wszyscy, którzy chcą wesprzeć działalność Fundacji na Rzecz Pomocy Niepełnosprawnym Wychowankom Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Nowym Targu 1 procentem podatku, mogą przekazać go na konto: PKOBP O/Nowy Targ 93 1020 3466 0000 9802 0024 3790.
Tekst & Zdjęcia: Piotr Dobosz / www.podhale24.pl
|
|
|
|
|
|