Każdy chciałby wyglądać pięknie, dobrze się prezentować, mówić, tak aby z przyjemnością słuchali go inni, słuchać uważnie, aby wszystko wiedzieć i móc powtórzyć.
W pracy nauczycieli to szczególnie ważne. Człowiek tej sztuki uczy się całe życie.
A jakże cenna ta nauka wyłożona przez specjalistę z tej dziedziny, o tym przekonało się dwunastu śmiałków, którzy w sobotę 9 kwietnia 2011 r. uczestniczyli w pewnym szkoleniu. Pod jasnym i klarownym tytułem „Praktyczne ćwiczenia emisji głosu dla nauczycieli” kryło się tak wiele zaskakujących niespodzianek, że uczestnicy na pewno zapamiętają te warsztaty bardzo długo. Organizatorem szkolenia był Małopolski Niepubliczny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli, a prowadzącą aktorka, a przy tym niezwykła osobowość pani Barbara Kruk- Solecka. Jeśli ktoś kiedyś uczestniczył w szkoleniu, na którym nie nudził się ani przez sekundę, to wie o czym jest mowa. Ale chyba nikt nie uwierzy i nie jest w stanie sobie wyobrazić, że uczestnicy tych warsztatów stracili rachubę czasu, zapomnieli, że mają wolną sobotę i po prostu nie mieli najmniejszej ochoty iść do domu.
Na wstępnie była duża dawka dobrego humoru, trochę historii osobistej, kilka uwag o całokształcie szkolenia, poważne informacje, o istocie i randze głosu w pracy nauczyciela. Podczas ćwiczeń praktycznych, była jeszcze większa dawka humoru i śmiechu. Tutaj autorką dowcipów nie była prowadząca, ale my sami. Bowiem dowiedzieliśmy się, że z tak oczywistym oddychaniem, to sprawa nie jest wcale oczywista. My kobiety oddychamy źle, znacznie lepiej sztukę tę opanowali mężczyźni. Nasza postawa w pozycji stojącej też przyprawiła o prawdziwy zawrót głowy „Wy kobiety chodzicie tak, jakbyście cały czas pchały wózek”. My?- po chwili oburzenia- rachunek sumienia, no i faktycznie, przyjrzawszy się współtowarzyszom, żal się zrobiło naszych kręgosłupów. Jednak chwilę później po sali chodziły już same księżniczki i dwóch całkiem wyprostowanych modeli. Podczas ćwiczeń w pozycji leżącej nauczyliśmy się, jak poprawnie oddychać. Poznaliśmy te tajniki dogłębnie. Chcąc sprawdzić, jak pracują mięśnie podczas śmiechu, pani prowadząca opowiedziała taki kawał, jakiego jeszcze nikt nie słyszał. Oj dowiedzieliśmy się, jak pracują mięśnie nie tylko podczas śmiechu, ale i płaczu, bo niektórzy śmiali się do łez. Dla zainteresowanych informacje u uczestników szkolenia! W czasie ćwiczeń dykcji, artykulacji i intonacji głosu okazało się, że pomyliliśmy profesje, powinniśmy bowiem zostać aktorami. Perfekcyjnie deklamowane wiersze sprawiły aktorce wiele radości. Jednak zawodu aktora nie poleca ze względu na niskie emerytury. Pomysłów na wykorzystanie naszych zdolności zrodziło się kilka- między innymi kółko aktorskie, czy chórek nauczycieli. Jak wystartujemy, z nowo zdobytymi informacjami i umiejętnościami, to wszystkie sceny będą nasze.
Miejmy nadzieję, że zdobytą wiedzą będziemy posługiwać się na co dzień, w naszej pracy. Nie zapominajmy więc o prawidłowej postawie, spokojnym „brzusznym” oddechu, pięknej mowie, która niewątpliwie jest dla nas „złotem”. Nasza dykcja, intonacja i artykulacja głosu niech fascynuje naszych słuchaczy. Jeszcze jedno, nie krzyczymy, tylko głośno artykułujemy dźwięki. Pamiętajmy, że nasz aparat głosu jest w pełni sprawny dopiero trzy godziny po przebudzeniu.
Uczestnicy szkolenia serdecznie dziękują prowadzącej pani Barbarze Kruk- Soleckiej, zarówno za doskonałe warsztaty, pełne merytorycznej i praktycznej wiedzy, jak i za prawdziwą lekcję życia, przepełnioną ciepłem, szczerością, spontanicznym poczuciem humoru, energią i ludzką życzliwością. Dziękujemy! Prosimy o więcej!
|