W dniu 7 marca dzieci z 2zet-u, 1zet-u i I grupy ośrodkowej odwiedziły Piotra Stramę w jego domu rodzinnym w Szaflarach. Od samego rana pogoda dopisywała, więc i humory były wyśmienite. Później już było tylko lepiej: pierwsze w tym roku ognisko, z nieodłącznymi kiełbaskami, zabawy na śniegu i wreszcie przejażdżka saniami. Kulig był oczywiście gwoździem programu. Z tego też powodu biedny konik, przez cały czas wizyty w Szaflarach, chodził po okolicznych polach, ponieważ najwięksi amatorzy sanny nie chcieli zejść z sań. Czas upłynął nam w radosnej atmosferze, przy blasku promiennego słońca przedwiośnia, pod błękitną czaszą nieboskłonu. Będzie co wspominać na stare lata.
|